sobota, 22 października 2011

Nowy projekt ;)

Nie wiem dlaczego,ale jak na mnie błyskawicznie idzie mi haftowanie nowego obrazka. Tu początki,a dzisiaj kontynuuje wypełnienie.








Zdjęcia oczywiście kiepskie,bo nocne. Ale ja wieczorami haftuje i nie może czekać "gorący" postęp na poranek. A rano i w dzień nie nie ma czasu. Ja dzisiaj walczę z migreną. Ledwo chodzę tak boli,ale nie jest to jeszcze to najgorsze stadium.

1 komentarz: